Jeden z braci studentów mawiał, że przed egzaminem nigdy nie modli się do Ducha Świętego, gdyż jest On Duchem prawdy – a tak naprawdę ów brat nie powinien zdać egzaminu wyżej niż na trójkę. Zamiast tego ten młody dominikanin wolał modlić się o Boże miłosierdzie! To zawsze działa!

W tej karkołomnej teologicznie teorii widać jedno: na ważne egzaminy w naszym życiu nie ma mocnych! Potrzebujemy wsparcia, potrzebujemy umocnienia, potrzebujemy wiary, a czasem… pociechy, kiedy coś poszło nie tak. Co możemy powiedzieć dziś maturzystom? Co im poradzić? Warto, aby w niedzielę odłożyli już książki, spokojnie usiedli i spróbowali porozmawiać z Bogiem tak jak Go rozumieją. Może w tej rozmowie pomogą poniższe myśli.

1. Wszystko jest w rękach Boga

On naprawdę opiekuje się całą rzeczywistością i chce twojego dobra. Nie chce cię za nic ukarać ani dawać ci nauczki za twoje przewinienia. Cokolwiek jutro się wydarzy, nie będzie „przeciwko tobie”.

2. Wszystko jest w twoich rękach

To druga strona tej samej, Bożej rzeczywistości. Bóg oddał twoje życie w twoje ręce i pozwala ci się cieszyć rezultatami twojej pracy. Nie steruje twoim życiem, ale jest najwierniejszym i najzagorzalszym twoim „fanem”, kibicuje twojemu życiu i chce, byś odnalazł swoje szczęście. To twoje życie i twoje szczęście.

3. Nie jesteś Bogiem

Nie musisz być zawsze najlepszy i nieomylny. Masz prawo do błędu. Błąd cię nie zabije, ale lęk przed błędem albo niespełnieniem oczekiwań może cię zniszczyć.

4. A jak pójdzie źle?

Czasami bywa tak, że mimo ciężkiej pracy coś pójdzie „nie tak”. Potkniesz się, pomylisz lub zostaniesz niesprawiedliwie oceniony. Nie pozwól, by taka obawa cię zniszczyła. Dojrzałość to także odkrycie własnej niepodległości wobec zła. Możesz być zwycięzcą mimo pozornych niepowodzeń, ale tylko wtedy, gdy nie pozwolisz się zniszczyć przez gorycz lub obojętność.

5. Nie mów, że ci wszystko jedno

Może w ten sposób na chwilę oswoisz swój strach, ale po co? Nie ma takiej potrzeby. Są w życiu rzeczy, o które trzeba walczyć z całej siły i mieć odwagę powiedzieć, że ci na tym zależy.

6. Bądź uczciwy

Żaden egzamin, żadna sprawa nie jest warta tego, by wygrać tracąc szacunek do samego siebie. Stokroć ważniejsze od tego, co w życiu osiągasz, jest to, jakim człowiekiem się stajesz.

7. Poznaj swoje słabe i silne punkty

Jeśli łatwo wpadasz w panikę – módl się o dar opanowania. Jeśli masz słabą pamięć – módl się o jasność myślenia. Jeśli masz łatwość pisania – módl się, aby Bóg pozwolił ci użyć tego daru. Im konkretniejsze będą twoje prośby, tym wyraźniejsza stanie się Boża pomoc.

8. Nie jesteś sam

Poproś swoich przyjaciół i bliskich o wsparcie. Nie bój się prosić wprost o modlitwę. Bóg lubi, kiedy się do Niego przyznajesz i dajesz świadectwo innym nie tylko przez swoją siłę, ale także poprzez słabość i lęk.

9. Idź do Źródła mądrości

Niedzielna Eucharystia przed poniedziałkowym wyzwaniem pomoże ci odetchnąć i zobaczyć, że to, co wydaje się końcem świata, jest początkiem nowego etapu życia i Bożym zaproszeniem.

10. Zamknij oczy

Tuż przed godziną „W”, będąc już w szkole i czekając na wejście do sali, stwórz swoją „pustynię”. Choćby minuta w gwarnym otoczeniu, ale zatrzymana w ciszy serca, może pokazać ci, że Trójca jest z tobą i podtrzymuje cię silnym ramieniem.

 

fot. flickr.com/Pragmagraphr

życzenia_maturzyści2