Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Nagrania kazań na niedzielę:

 

Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra
 Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra

Komentarze z miesięcznika „W drodze”:
Heureka!

 Jacek Szymczak OP

 1 Krl 3, 5. 7-12 • Ps 119 • Rz 8, 28-30 • Mt 13, 44-52

Młody król Salomon nie prosił o długie życie. Nie prosił o bogactwa ani o zgubę swoich nieprzyjaciół. Młody król poprosił Boga o mądre serce, o zdolność rozróżniania dobra i zła, o umiejętność wydawania sprawiedliwych wyroków.

Skutkiem naszej modlitwy jest również umiejętność rozeznania. To dopuszczenie do głosu Bożej Mądrości. Głosu mocniejszego niż egocentryczne „tak ja to czuję” czy niepewne „tak mi się wydaje”. Rozeznanie to właściwa ocena tego, co ważne, ale także czujność, by nie stracić tego, co najważniejsze. Rozeznanie to cierpliwe dostrzeganie tego, co na pierwszy rzut oka niewidoczne. Bardzo często prawda jest ukryta niczym skarb, którego należy spokojnie i mądrze poszukiwać. A ukryte skarby czekają na swoich znalazców.

Mamy zatem szukać skarbu. Mamy szukać Boga we wszystkim. Mamy Go szukać wokół nas i w nas samych, wszak często jest bliżej, niż nam się wydaje. Oszołomieni Jego odnalezieniem, mamy być gotowi zostawić wszystko, by zachować ten skarb i by to on decydował o wszystkich naszych wyborach.

Królestwo Boże wymaga także mądrości. Do każdej drogocennej perły można się szybko przyzwyczaić. Można traktować ją jak jedną z wielu rzeczy. Można nie doceniać jej wartości, a nawet uznać, że nam się słusznie należy. A przecież jest niezasłużonym darem. Perła, skarb, jakim jest królestwo Boże, nie jest wartością nie do utracenia. Codziennie grozi nam zamiana perły na tanie świecidełka, które przynoszą jedynie krótkotrwałą przyjemność. Muszę więc ponownie sprzedać „wszystko, co mam”, i żyć tym, co otrzymałem. A gdy już odnajdziesz swój skarb w Bogu, nie zawahaj się zakrzyknąć: Heureka!

 

Więcej miłuję Twoje przykazania niż złoto, niż złoto najczystsze
Więcej miłuję Twoje przykazania niż złoto, niż złoto najczystsze

Poszukiwacze perły

Cyprian Klahs OP

1 Krl 3, 5. 7-12 • Ps 119 • Rz 8, 28-30 • Mt 13, 44-52

Perły zawsze interesowały chrześcijan! W nawiązaniu do tej krótkiej przypowieści o perle powstało mnóstwo komentarzy, pieśni czy hymnów. Bo też symbolika perły jest bardzo bogata. Oznacza Królestwo Boże, światło, słowo, wiarę, mądrość, wreszcie samego Chrystusa.

W starożytności perły były czymś niesłychanie rzadkim i cennym. Używano ich do upiększania królewskiej korony, bogate kobiety ozdabiały nimi uszy. Święty Efrem w jednej z pieśni pisze, że jak perła zdobi uszy bogatych, tak słowo Boże zdobi uszy wierzących, tych, którzy go słuchają. Słowo zdobi i rodzi wiarę, jak mówi św. Paweł: „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10, 17). A dalej, zrodzona ze słowa i z odpowiedzi na słowo wiara sprawia, że już przynależymy, już żyjemy w Królestwie Bożym i je współtworzymy.

Zatem perła to słowo, wiara i Królestwo Boże zarazem. Ale może my, uczniowie Chrystusa, poszukiwacze Królestwa, za bardzo nasiąknęliśmy duchem, sposobem myślenia i wartościowania tego świata, zapominając o tym, kim jesteśmy.

Bardzo pouczający jest starożytny Hymn o perle, który opowiada o królewskim synu wysłanym do Egiptu, by tam odnalazł i zdobył piękną, drogocenną perłę i z nią powrócił do królestwa. Opuszcza więc dom ojca, wyrusza w drogę, przebywa wśród mieszkańców pogańskiej krainy. By się nie wyróżniać, przywdziewa ich strój i przyjmuje ich obyczaje, i tak bardzo się do nich przyzwyczaja, że zapomina, kim naprawdę jest. Żyje jak poganin i prostak, staje się sługą pogan. Wtedy ojciec pisze do niego list: „Od Ojca twego, Króla królów – tobie, naszemu synowi w Egipcie, pozdrowienie. Zbudź się i wstań ze swego snu i pojmij słowa naszego listu. Przypomnij sobie, że jesteś synem Króla. Pamiętaj o perle… Przypomnij sobie twoją suknię chwały, miej w pamięci twój świetny płaszcz, abyś mógł je oblec i przyozdobić się nimi, i aby twoje imię czytano w księdze bohaterów, i abyś odziedziczył Królestwo”.

To o nas mowa! To list Boga do nas – by nas obudzić i przypomnieć nam, kim jesteśmy, do czego, do jakiej godności i chwały jesteśmy wezwani.

Ale jest w tej przypowieści coś podchwytliwego! Jezus mówi: „Królestwo niebieskie jest podobne do kupca!”. A więc to Królestwo poszukuje i kupuje ten drogocenny skarb! Czego szuka Królestwo i co jest tą perłą? Myśląc o tym, nie mogę się uwolnić od obrazu z Księgi Rodzaju: Bóg szukający człowieka – „Gdzie jesteś, Adamie?”.

 

Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę
Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę

Spełniona prośba

Karol Karbownik OP

1 Krl 3, 5. 7-12 • Ps 119 • Rz 8, 28-30 • Mt 13, 44-52

W czytaniu z Księgi Królewskiej zupełnie jak w bajce Pan Bóg mówi do Salomona: „Proś o to, co mam ci dać”. To jest bardzo poważne, niebajkowe wezwanie. Bóg przychodzi z nim do każdego z nas. Można powiedzieć, że nieustannie odpowiadamy na nie całym naszym życiem. Dokonujemy różnych wyborów, podejmujemy tysiące decyzji często w sprawach, które pozornie nie dotyczą naszej wiary. Ciągle jednak jest to ten sam dialog z Bogiem i próba odpowiedzi na pytanie, czego naprawdę pragniemy, czego się spodziewamy, czego od Boga oczekujemy.

Salomon spał i raczej nie był przygotowany na rozmowę z Bogiem. My też załatwiamy swoje sprawy, dbamy o codzienne potrzeby – często nie jesteśmy gotowi na takie spotkanie. Warto uważnie przyglądać się drobnym, nieistotnym na pierwszy rzut oka wydarzeniom. Mogą one nam bardzo dużo powiedzieć o nas samych i o naszej sytuacji. Poznanie siebie jest ważnym krokiem na drodze do Boga.

Niezależnie od tego, jak przedstawia się nasza sytuacja, mamy szansę odkryć, że nosimy już Boga w swoim sercu, że warto być chrześcijaninem, bo można już teraz uczestniczyć w radości przebywania z Bogiem, Dawcą wszelkich łask i wszelkiego dobra. To jest największy dar, który Bóg chce nam ofiarować – samego siebie.

Spokój, z którym Salomon rozmawia z Bogiem, i mądrość, którą odnajdujemy w jego odpowiedzi, to owoc prostego przebywania w obecności Boga. Salomon wie, że Bóg wybrał sobie Izraela, którym się opiekuje – jest jego prawdziwym i jedynym Panem, jest obecny, choć niewidzialny, i chce pomagać każdemu człowiekowi, do końca szanując ludzką wolność i ludzkie wybory.

Często staramy się złapać Boga, chcemy poczuć Jego obecność, a przechodzimy obojętnie wobec faktu, że On jest już blisko i potrzeba tylko naszej mądrej i uważnej prośby, która zrodzi się w czystym sercu skierowanym ku Stwórcy. O takiej pełnej roztropności postawie mówi Ewangelia. Spotykamy tu ludzi czystego serca, zwróconych ku Bogu i pragnących Jego obecności. Dla nich wybór Boga nie jest ciężarem, ale wielką łaską, darem wybrania, możliwością posiadania szczęścia i dobra, którego nieustannie poszukują.

Jesteśmy zaproszeni do takiego odczytywania chrześcijańskiego powołania, aby w życiu dokonywać coraz mądrzejszych wyborów, aby odpowiadać na skierowane do nas wezwanie „Proś o to, co mam ci dać”, aby całym życiem potwierdzać, że Bóg nieustannie obecny obdarza swoją łaską i otacza opieką.