O co chodzi z rozwiązanym językiem?
Rozwiązany język [ZAPOWIEDŹ]
Bez rozwiązanego języka nie byłoby Pieśni Zachariasza. W Ewangelii św. Łukasza (Łk 1:64) słyszymy o Zachariaszu, że: „otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga” – tym, co wypowiedział lub wyśpiewał była Pieśń Zachariasza lub Benedictus, czyli hymn którym Kościół codziennie modli się rano w Liturgii Godzin. A jak to się stało, że język Zachariasza był zawiązany?
Zachariasz zamknął swoje serce dla wiary w to, że Bóg mógł wysłuchać Jego próśb – nawet pomimo tego, że Boży posłaniec wprost powiedział mu, że wkrótce urodzi się syn, na którego czekał. Zamknięte usta i zawiązany język były jedynie zauważalnym znakiem tego, że w głębi swojego serca i umysłu Zachariasz wykluczył ze swojego słownika słowa, które powinny paść. Te słowa niesie właśnie Pieśń Zachariasza. Ona wypływa z serca, w którym na nowo zagnieździła się wiara w to, że Bóg słyszy nasze modlitwy, jest zaangażowany w nasze życie i nie rzuca słów na wiatr – a jego obietnice nie są bez pokrycia.
W tej serii wspólnie będziemy szukać zawartych w Pieśni Zachariasza Bożych obietnic, ich wypełnienia w Ewangelii Jezusa Chrystusa i bodźców do rozwiązania naszych języków – do chwalenia Boga za wszystko, co robi w życiu każdego i każdej z nas.